w
googluj

Keybee


ico
Keybee jest to klawiatura ekranowa dostępna dla Androida (wersja opisywana), a także iOS, która charakteryzuje się bardzo oryginalnym ułożeniem klawiszy. "Chcemy utworzyć najszybszą, najdokładniejszą i najbardziej komfortową klawiaturę dotykową na świecie" - mówią autorzy. Tak samo jednak mogliby powiedzieć inni, no nie? Tylko że inni projektują interfejsy swoich klawiatur mobilnych w oparciu o znany już doskonale wszystkim schemat: 3 wiersze klawiszy, z których pierwszy rozpoczyna się literami Q, W, E, R, T, Y. Znamy to z klawiatur fizycznych, więc bez większych kłopotów korzystamy z takiego układu także na smartfonie czy tablecie. Natomiast klawiatura Keybee oferuje układ klawiszy a'la plaster miodu, bo złożony jest z sześciokątnych komórek. W tym wypadku kolejne komórki plastra to litery Q, W, C; potem J, U, I, K. Wierszy liter jest w sumie 8, choć mówienie o wierszach jest umowne. Klawiszem spacji dysponujemy w samym środku plastra. Tak czy inaczej, w efekcie zmniejszone są odległości między poszczególnymi klawiszami, a to niejedyny profit wynikający z oferowanego układu.

Oczywiście, gdy pierwszy raz korzystaliśmy z Keybee, mieliśmy niemałe problemy z odnajdywaniem poszczególnych liter. Początkowo zajmowało to nawet kilka sekund. Wiadomo, przyzwyczajenie do QWERTY robi swoje. Na jakie inne kłopoty trzeba być przygotowanym? Przede wszystkim, jako że jest to wciąż stosunkowo młody projekt, nie możemy liczyć na polską klawiaturę, tj. polskie znaki diakrytyczne. Liter diakrytycznych jest w sumie 9: ą, ć, ę, ł, ń, ó, ś, ź, ż. Natomiast Keybee umożliwia korzystanie z liter: ć, ę, ó - zaś nie udostępnia liter pozostałych, czyli: ą, ł, ń, ś, ź, ż. Choć może dalibyście szansę tej klawiaturze z powodu jej nowatorskiego układu, to pewnie brak polskich liter ją dyskwalifikuje. No cóż, na razie wszystkie dostępne layouty to: angielski, włoski, hiszpański, niemiecki. Zapowiadana przez autorów implementacja nowych, przebiegać będzie wedle stopnia ich użycia na świecie. Podana przez nich kolejność to: francuski, portugalski, niderlandzki, chiński, japoński, a dopiero potem: "języki słowiańskie i bałkańskie" (a jeszcze potem rosyjski, arabski "etc.").

Nie chcemy jednak kończyć tego opisu w ponurym nastroju. Osobiście nie zamierzamy obecnie korzystać z tej klawiatury, co nie znaczy, że oceniamy ją nisko. Przeciwnie, bo oceniamy ją bardzo wysoko i mamy nadzieję, że autorzy wesprą polski język. Klawiatura jest darmowa i ma być darmowa zawsze (ewentualne płatności dotyczą tylko skórek, czyli jej kolorów). Udostępnia już kilka podstawowych opcji personalizujących jej zachowanie. Choć, z drugiej strony, jest to bardzo mało w porównaniu z najpopularniejszymi standardowymi klawiaturami, to powtórzmy, że nade wszystko liczymy w tym wypadku na dalszy rozwój, a opisujemy Keybee już teraz przede wszystkim jako zapowiedź czegoś niezwykłego. Mówiąc inaczej: jest to z pewnością jedna z najlepszych aplikacji dla Androida, która nie jest przystępna dla polskiego użytkownika - lecz jeśli będzie, to na pewno znajdzie swoich wielbicieli. QWERTY jest wspaniałe, ale nie zaprzeczamy, że na smartfonie/tablecie QWC może być jeszcze wspanialsze.

Ograniczenia!
Dodatkowe motywy graficzne kosztują 4,29 zł za sztukę

Wymagania!
Zależne od urządzenia

Licencja: Freeware (darmowa)
Oceń program:
-/5

Ocena: 3 (3 głosów)

Strefa Download programu
Keybee



Keybee dla Android
2018-02-25

Ilość pobrań: 27 | W tym miesiącu: 0 | W poprzednim miesiącu: 0

Komentarze (1)
Keybee
avatararrow
HnauHnakrapunt | 2019.04.09 09:40
0 Oceniam pozytywnieOceniam negatywnieZgłoś nadużycie
Z polskimi znakami nadal nienajlepiej, ale sporo osób i tak pisze podstawowym alfabetem łacińskim, do którego wystarczy ustawienie English. Na plus możliwość wpisywania całych grup liter jednym przeciągnięciem palca. Żeby używać płynnie, trzeba poćwiczyć, bo po QWERTY dosyć dezorientujące. Raczej na sprzęt obsługiwany w pionie, w poziomie lepiej sprawi się klawiatura wbita fabrycznie.
Keybee