lkamino: To kicha nie program. Nie nagrywa z karty dźwiękowej, z Internetu. Nagrywa tylko z mikrofonu. Do nagrywania z mikrofonu to ja mam własny program. Mam kartę dźwiękową tę co jest na płycie. Jakbym miał kartę w slocie PCI to bym sobie nagrywał dźwięk z netu przez nią na własny program ale z karty na płycie mój program nie nagrywa. Opis możliwości programu to brednie. Nie da się w jego ustawieniach cokolwiek zmienić.

lkamino: Dodam, że poza tym wszystkim program działa rewelacyjnie. Tylko oglądać. Przyjemnego odbioru.

lkamino: Poradziłem sobie. I rozstałem się z kolejną cząstką zdrowia. Win 7 nie ma schowka. Nigdy w życiu nie był mi schowek potrzebny i nigdy o nim nie słyszałem. Przepraszam - więcej się to nie powtórzy. Ściągnąłem schowek i zainstalowałem, oczywiście po zainstalowaniu MyPlayera, bo wtedy dopiero okazało się, że schowek jest potrzebny. Jednak to już nic nie dało. Bo link do Adobe Fl Pl w schowku tworzy się w trakcie instalacji MyPlayera. Domyśliłem się, że trzeba Adobe Flash Playera ściągnąć przez IE i tak zrobiłem i zainstalowałem. I wtedy zniknęły komunikaty z odtwarzacza. Jak można stworzyć program a nie potrafić, albo nie chcieć, wytłumaczyć ludziom żeby otworzyli IE, wpisali w wyszukiwarkę Adobe Flash Player, otworzyli stronę z programem, odznaczyli ptaszki i zapisali go na dysku. A potem to zainstalowali. Za to opłacenie programu jest tak proste i łatwe, że można to zrobić niemal po omacku. Wiadomo. A tak wygląda post pisany na tej stronie: http://s5.ifotos.pl/img/post1jpg_wwwnnhh.jpg http://s2.ifotos.pl/img/post2jpg_wwwnnrn.jpg

lkamino: Na samym wstępie już widać, że to przekręt. Zainstalowałem i już przy uruchomieniu komunikat, że wtyczka AFP nieaktualna. Akurat. Dopiero kilka dni temu zainstalowałem. Najlepiej, że musi być ściągnięty z linku, który jest w schowku Windows, którego to schowka nie ma w win7. I link ten trzeba wkleić do IE. Mistrzostwo świata. Pusty śmiech człeka ogarnia jak widzi, jak polaczek potrafi mydlić i kombinować. Kosz i nie chcę tego znać!

lkamino: Kolejny gniot spolszczony przez jakiegoś matoła ignoranta. Za chiny nie dojdzie, jak zmienić nazwy kilkudziesięciu zdjęć na raz.